Z kilku powodów. Po pierwsze: rzetelność. Latkowski zazwyczaj wypuszcza spod swojej ręki produkcje ścisłe i dokładne, co w wypadku dokumentalistów nie jest regułą, niestety. Tak jest też w wypadku filmu "Zabić Papałę". Kawał solidnej, reporterskiej roboty, pozwalający nieźle zorientować się w sprawie zabójstwa gen. Papały. Zadawane pytanie były suche, konkretne, była w nich upartość w dążeniu do prawdy. Chwała mu za to.
Po drugie: przejrzystość. "Zabić Papałę" w jasny sposób ukazuje komu MOGŁO zależeć na śmierci byłego szefa Policji.
Po trzecie: unikanie moralizatorstwa i ferowania wyroków. Latkowski nie pokazuje palce "Patrzcie, to on, to ten!", choć chyba mógłby. Nie. On tylko pyta, zbiera i porządkuje wiedzę i podpowiada.
To był dobry dokument, stworzenie go wymagało mnóstwa pracy, pewnie często żmudnej i niewdziecznej. Ale jako odbiorca powiem- warto było. Brawo, Panie Sylwestrze!